Przejrzałam twoje poprzednie posty. Dlaczego ty wyeliminowałaś wszystkie węglowodany? Kasze, ryż, owoce? Organizm potrzebuje węglowodanów. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy je jeść. Ja takich rzeczy nie wyeliminowałam i efekty chyba widziałaś. Wyrzuć z menu słodycze, słodkie napoje, fast foody, zbyt dużo żółtego sera też nie jest wskazane, chociaż jeden plasterek nikomu nie zaszkodził. I co najważniejsze... ruch, ruch, ruch.
Dieta nisko weglowodanowa to teraz - na poczatek. I co najwazniejsze, w tej chwili dziala. Wiem ze nie moge byc na niej za dlugo - do trzech miesiecy, a potem stopniowo zaczne na nowo wprowadzac weglowodany. Bylam juz na roznych dietach, w tym WeightWatchers, gdzie schudlam ponad 20kg (ale z powodzeniem udalo mi sie je nadrobic przez ostatnie cztery lata). Potrzebuje czegos restrykcyjnego, gdzie musze troche pocierpiec.
Nie masz go nawet w panelu administracyjnym postów ??
OdpowiedzUsuńNie. Czy to znaczy że jak chę mieć ten post, to muszę go jeszcze raz napisać?
UsuńPrzejrzałam twoje poprzednie posty. Dlaczego ty wyeliminowałaś wszystkie węglowodany? Kasze, ryż, owoce? Organizm potrzebuje węglowodanów. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy je jeść. Ja takich rzeczy nie wyeliminowałam i efekty chyba widziałaś. Wyrzuć z menu słodycze, słodkie napoje, fast foody, zbyt dużo żółtego sera też nie jest wskazane, chociaż jeden plasterek nikomu nie zaszkodził. I co najważniejsze... ruch, ruch, ruch.
OdpowiedzUsuńDieta nisko weglowodanowa to teraz - na poczatek. I co najwazniejsze, w tej chwili dziala. Wiem ze nie moge byc na niej za dlugo - do trzech miesiecy, a potem stopniowo zaczne na nowo wprowadzac weglowodany. Bylam juz na roznych dietach, w tym WeightWatchers, gdzie schudlam ponad 20kg (ale z powodzeniem udalo mi sie je nadrobic przez ostatnie cztery lata). Potrzebuje czegos restrykcyjnego, gdzie musze troche pocierpiec.
Usuń