wtorek, 8 maja 2012

Takie tam galaretkowe

Lubię czasami coś pokombinować w kuchni. Nie zawsze wychodzi (na wspomnienie Buryani - indyjskiego dania, które próbowałam popełnić parę miesięcy temu, do dziś robi mi się niedobrze).
Ale torcik galaretkowy mam opanowany do perfekcji. Tu co prawda za szybko mi trochę galaretki stężały, ale pyszny był. I zważywszy ilość owoców to raczej zdrowy :-)

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. A jak smakuje! To był zawsze hit mojej mamy na wszelkich imprezach. Przejęłam przepis i ulepszyłam - to znaczy efekt ten sam, ale wpadłam na to jak zrobić, by galaretki szybciej tężały i nie trzeba było tyle czekać.

      Usuń
  2. Jeśli przepisz prosty to ja poproszę;)

    OdpowiedzUsuń

oops...